Jak to widzimy?

2015-07-12 14-37-12.1Od zarania dziejów ludzie mieszkają wspólnie.
Kiedyś siadali w kręgu, grzejąc się przy ognisku.
Dzielili się doświadczeniami i troszczyli o siebie,
a współpraca decydowała o przetrwaniu w dzikim otoczeniu.
Ziemia ich karmiła, więc nazywali ją Matką i czcili jak własną.

Z czasem jednak liczba mieszkańców rosła.
Niektórzy zaczęli nazywać ziemię swoją.
Zmieniały się relacje, poglądy, prawa.
A z nimi świat…

Ludzie nadal mieszkają wspólnie.
Ale mimo ścisku miast nie ma w nich miejsca na bliskość.
Ekspansja terytorialna i migracje osłabiają poczucie więzi.
Ciągłe konflikty dodatkowo oddalają ludzi od siebie.
Można sobie zadać pytanie – czy tak musi być?

Okrągłe Miasteczko – w skrócie OM – to idea powrotu człowieka do człowieka,
do bliskich relacji i pierwotnych wartości, które nas wszystkich łączą.
OM można rozumieć dosłownie jako miejsce pełne domków kopułowych,
ale i w przenośni jako krąg najbliższych i przyjaciół, którzy nas otaczają.
„Om” to również święta sylaba, uważana m.in. za dźwięk powstania Wszechświata,
co pokrywa się z ideą powrotu do korzeni, do tego co w naszym wnętrzu najpiękniejsze.