Relacja z sierpniowego spotkania Zespołu OM – 2015

2015 Spotkanie Sierpniowe

Od 24 do 30 sierpnia trwało spotkanie zespołu OM. Organizowaliśmy je u siebie w Opolnicy, na łonie przyrody w bardzo słoneczne, sierpniowe dni. Przyjechało do nas kilka osób, mieliśmy również rozmowy przez Skype i COHOTO. To była świetna okazja, by poznać się bliżej, poopowiadać o swoim życiu, doświadczeniach, przedsięwzięciach, planach i marzeniach. Trochę popracowaliśmy nad stroną i przekształceniem jej w czytelniejszy przekaz (co zobaczycie już wkrótce). Kiedy przyjechały do nas Ela z Iwonką, wybraliśmy się wszyscy na piknik.

2015 Spotkanie Sierpniowe

Wymiana zdań, wiedzy i odczuć związanych z Okrągłym Miasteczkiem towarzyszyła nam przez cały czas. Padało dużo pytań oraz prostych odpowiedzi, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Każdy miał ciekawy pomysł na tworzenie społeczności OM. Dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie: Krzyśka i Elę znaliśmy z Festiwalu w Eko Osadzie Raj, a Iwonkę z Jurkiem poznaliśmy u Mariusza Nogalskiego na warsztatach z budowy kopuł.

2015 Spotkanie Sierpniowe

Zaprowadziliśmy ich w bardzo klimatyczne miejsce, na polankę otoczoną szczytami Gór Bardzkich. Dookoła różnorodne lasy, mnóstwo latających ptaków, motyli i os. Ze względu na dość gorący ostatnio klimat, jak na nasze rejony, mamy bardzo dużo os. Po prostu są wszędzie! 🙂 Romek zrobił ciasto, więc co chwilę towarzyszyły nam w rozmowach.

Podziwiając tutejsze tereny wspólnie doszliśmy do pewnych wniosków odnośnie miejsca, w którym fajnie byłoby stworzyć takie Okrągłe Miasteczko. Chcemy, aby było w rejonach górskich, w otoczeniu rzeki i lasów, czyli w południowych rejonach Polski. Ten krajobraz bardzo dobrze na nas wpływa, daje poczucie bezpieczeństwa, opieki i rozwija wyobraźnię.

2015 Spotkanie Sierpniowe

Leżąc tak pod błękitnym niebem, przypatrując się chmurom i ciesząc się lekkimi podmuchami wiatru, każdy z nas opowiedział, jak wygląda jego wymarzone Okrągłe Miasteczko. Opisywaliśmy wszystko! Od wyglądu domu, po wgląd w relacje z sąsiadami. Jak sobie wyobrażamy takie życie w cohousingowej wspólnocie, gdzie każdy jest otwarty i życzliwy dla siebie nawzajem, jakie to uczucie, kiedy ma się wsparcie nie tylko w rodzinie, ale i w przyjaciołach, z którymi się żyje po sąsiedzku. Widzieliśmy w tym, jak przyjemnie jest razem tworzyć i dzielić się wiedzą, doświadczeniem. Jak efektywnie i ekonomicznie zarządzać wspólnymi dobrami. Wystarczy jeden duży warsztat, gdzie mężczyźni (ale i kobiety) znajdą dla siebie miejsce i rozwiną swoje pasje, które w nich drzemią. Miejsce dla dzieci, place zabaw i leśne szkoły, gdzie każdy uczy się szacunku i współpracy w grupie. Przestrzeń kulturalna i artystyczna, np. teatr, sale taneczne, gdzie kobiety (ale i mężczyźni :P) mogą wyrażać w różny sposób swoje emocje i rozwijać kobiece energie. I każdy z nas znalazł się w takiej przestrzeni. Rozkoszował się nią. Wizualizował i przyciągał co raz bardziej do siebie te wszystkie emocje, które towarzyszą zmaterializowanej wizji Okrągłego Miasteczka.

Następnego dnia dowiedzieliśmy się o naszym znajomym morsie, kochanym Zbyszku, który zacumował na dłużej u Rysia w kopalni w Kraskowie. Zbysio również jest z nami całym sercem i duchem, chce aby takich przestrzeni miłości powstawało i było jak najwięcej. Wybraliśmy się więc tam i zostaliśmy BARDZO miło zaskoczeni. Okazało się mianowicie, że Rysio, który jest właścicielem kopalni, stawia u siebie kopułę geodezyjną z drewna.

2015 Spotkanie Sierpniowe

Mieliśmy okazję zobaczyć, w jaki sposób jest montowana i jakiej długości są poszczególne odcinki. Co ciekawe, budowa została rozpoczęta od dachu, czyli od góry ? co kolejny rząd jest podnoszona i opierana o ziemię. I tak pod kopułką spotkało się kilka osób, które zastanawiały się nad zebraniem i zgraniem grupy ludzi, którzy są sobie, nam podobni. Kopułozakręceni. 🙂

2015 Spotkanie Sierpniowe

Opowiedzieliśmy Ryszardowi o projekcie Okrągłego Miasteczka, a ten z kolei podzielił się z nami swoimi przemyśleniami. Ze względu na dużą rotację ludzi zwiedzających jego kopalnię, wie, że czasem bywa z nimi różnie. Wiedzieliśmy, o czym mówi i byliśmy świadomi tego, jakie atrakcje nas jeszcze mogą spotkać, zanim wybudujemy OM. Podał nam kilka praktycznych wskazówek odnośnie rozpoznawania jakości ludzi. Najlepszym weryfikatorem zdaje się być nic innego, jak wspólne działanie. I właśnie pomysł na wspólne zamieszkanie takiej grupy ludzi jawi nam się jako trafiony w dziesiątkę. Wiemy, że takie procesy mocno rozwijają i uświadamiają ludzi o nich samych, relacjach jakie tworzą i mądrości, czyli działaniach, jakimi przejawiają się w świecie.

2015 Spotkanie Sierpniowe

Dodatkowa atrakcja jaka nas spotkała, to kąpiel razem z morsem w wodzie o temperaturze nie wyższej, niż 10 oC. Odważyła się Iwonka z Jurkiem. Było to dla nich na pewno niesamowite przeżycie. Taki reset całego ciała i świeże spojrzenie na siebie. Oprócz tego zostaliśmy zaproszeni na wieczorną ceremonię przy pełni księżyca. Skoczyliśmy zatem jeszcze do sklepu po jedzenie i kiedy wróciliśmy, zastaliśmy rozpalone ognisko, a w kręgu siedziało bardzo dużo osób. Każdy opowiedział, co go tutaj sprowadza i czym się pasjonuje. Graliśmy na bębnach, grzechotkach, a potem… stworzyliśmy kręgi. W tej cudownej pełni księżyca krąg kobiecy poszedł w spokoju medytować pośród kwarcowych ścian kopalni, a krąg męski ? przynajmniej częściowo ? te hultaje, burząc spokój nocy, skoczyli do zimnej wody wyzwalając z siebie oszałamiające dźwięki. 😀

Jakiś czas później, po wielu krzepiących rozmowach, około trzeciej w nocy, Zbyszek oprowadził nas po lesie i pokazał skrywane przez las miejsca mocy na kwarcowej górze ? ogromne, wijące się drzewa i specyficznie poukładane skały. Półmrok i intensywność dźwięków lasu wzbudzały w nas poczucie tajemniczości i chwilami dreszcz na plecach.

Cieszymy się, że udało nam się w taki sposób zakończyć ten tydzień spotkań z ludźmi. Żeby tego doświadczyć warto być na takim spotkaniu i zobaczyć, do czego to wszystko nas prowadzi. Życie jest pełne niespodzianek, które urozmaicają nasze przygody i coraz bardziej przybliżają do realizacji naszych marzeń.

Udostępnij na:

Kamila

Uwielbiam podróżować i poznawać nowych ludzi oraz eksperymentować w kuchni. Lubię inwestować swój czas w nowe, twórcze pomysły oraz dzielić się nimi ze wszystkimi. Przecieram szlaki i odkrywam nowe miejsca do których zapraszam wszystkich odważnych marzycieli.

Więcej postów

Tagged , , , .

One Comment

  1. Bardzo to dobrze brzmi i wygląda:-)…a’propos miejsca pod budowę OM to ja też myslałam zawsze o terenach górskich lub podgórskich, mimo że, pochodzę z pięknej Gdyni i do Trojmiasta jestem bardzo przywiązana, to czuję , że lokalizacja górska, pomogłabye tworzyć w harmonii z przyrodą i matką ziemią. …byłaby miejscem w którym możnaby rozwijać swoje naturalne zdolności dla dobra wszystkich, równocześnie, uważnie wsłuchując się w podszepty i potrzeby duszy, wykorzystujac swoje umiejetnosci, wierzę że razem możemy stworzyć raj na ziemi.
    Miło byłoby sie spotkać…pozdrawiam serdecznie, Alina.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *